Thriller przy Piastowskiej dla AGH!

Już wielokrotnie wspominaliśmy o tym, że Suzuki 1 Liga Mężczyzn przy Piastowskiej wiąże się z ogromnymi emocjami. Jednak wczoraj podopieczni Wojciecha Bychawskiego z graczami Mariusza Bacika stworzyli prawdziwy thriller, który przedłużyli o dodatkowe 5 minut.
Mamy nadzieję, że sympatycy basketu, którzy nie znaleźli wolnego siedzącego miejsca nie żałowali – my też z wielkim utęsknieniem czekamy już na otwarcie nowej hali, gdzie w komfortowych warunkach będziemy w stanie Was wszystkich ugościć, zwłaszcza podczas takich elektryzujących pojedynków.
Mecz po stronie Akademików 9-ma oczkami pod rząd otworzył Szymon Sobiech (15 pkt, 7 zbiórek). Pod koniec tej części na 7 punktów przewagi rywali odpowiedział za 3 Patryk Wydra (7 pkt), niwelując nieco straty, 18:22. Dopiero w połowie II odsłony Szymon Szmit (double-double za 12 pkt i 10 desek) poderwał trybuny celując ze swojej koronnej pozycji na 30:28. Słabsza końcówka zaważyła o tym, że to przyjezdni schodzili w lepszych nastrojach do szatni, 34:41. Po zamianie stron mocne słowa, które padły z ust Trenera Wojciecha Bychawskiego podczas przerwy dotarły do krakowian z 5-cio minutowym opóźnieniem, gdy Polonia wyszła na najwyższe, dwucyfrowe prowadzenie, 41:51. Gospodarze powiedzieli wtedy “dość”. Zaczął Michał Lis (17 pkt, 6 zbiórek, 4 asysty i 4 przechwyty) lay-upem, zawtórował mu świetnie dysponowany Tymon Szymański (18 pkt, 9 desek, 4 bloki, 3 przechwyty), a gdy powracający po miesięcznej przerwie na parkiet Wojciech Leszczyński przechwycił piłkę, zanosząc ją prosto do kosza, Szkoleniowiec Polonii zaordynował czas na żądanie. Zespół AZS dorzucił jednak kolejnych 5 oczek, a Wydra zamknął tę część zza linii 6,75 na 58:53. Ostatnie regulaminowa ćwiartka to była męska walka punkt za punkt, a po 40 minutach spotkania tablica świeciła na remis, 68:68.
Doliczony czas gry Szmit rozpoczął od dwóch celnych trójek, a na minutę do końcowej syreny Szymański świetnie odnalazł się pod koszem, zbierając w ataku i dobijając. Bytomianie nie odpuszczali i po 20 sekundach wyrównali, 76:76. I choć ekipa AGH nie zdołała w kolejnej akcji odpowiedzieć, to ostatnich 9 sekund Polonia nie wykorzystała, gubiąc piłkę na 2.7 sekund do końca. “W dogrywce przerwę na żądanie zostawia się do samego końca, zwłaszcza jak mecz jest punkt za punkt”, wyjaśnił po starciu Trener Bychawski, który na 101% wykorzystał swój przywilej rozrysowania zagrania i przeniesienia piłki na pole ataku. Co było później – chyba już wszyscy wiemy. Lis z bardzo dalekiego dystansu, poderwał krakowską publiczność, dając 9-te zwycięstwo w sezonie Akademikom.
Podczas sobotniego boju padł rekord frekwencji – wypełniliście halę po brzegi, za co bardzo dziękujemy! Dziękujemy też Cheerleaders AZS AGH za przepiękne występy i gorący doping przez całe widowisko! Takie obrazki chcemy oglądać i takich obrazków jesteśmy bardzo spragnieni w Krakowie. Walczymy dla Was dalej!
AZS AGH Kraków vs BS Polonia Bytom 79:76 (18:22, 16:19, 24:12, 10:15, d: 11:8)
AGH:
Szymański 18 (1×3, 9 zb., 4 bl., 3 prz., eval 27), Lis 17 (2×3, 6 zb., 4 as., 4 prz.), Sobiech 15 (7 zb.), Szmit 12 (3×3, 10 zb.), Wydra 7 (2×3, 3 as.), Leszczyński 5 (3 as.), Abdelaal 2, Dyrda 2, Zmarlak 1 (11 zb., 3 as.), Leśniak, Orłowski, Śmiglak.
Tekst: Zofia Flasińska
Skip to content